Szczęśliwej podróży!

Kolejny młody człowiek wkroczył w dorosłość, a ponieważ, jak stwierdził kuzyn, w sklepach są monotematyczne kartki (czyli o piciu i .... - można się domyślić), to zrobiłam taką oto karteczkę :)

Akurat dzień wcześniej dostałam przesyłkę z I-kropki, w której, oprócz zamówionych wycinanek,

była masa bardzo fajnych gratisowych "wypełniaczy" - między innymi ten Maluszek,

który się tu idealnie wpasował :)

Pomalowałam go brązowymi perełkami, dość mocno roztartymi,

tekturkę falistą maznęłam akrylem i zrobiłam drogę też z tych samych perełek.

W związku z tym, że kartka jest dla młodego mężczyzny, to zgłaszam ją na
weekendowe ekspresowe wyzwanie u Szmeka "Męska praca"

oraz
"For a boy" - Paper Crafting Journey 
a także
Challenge #30 - Challenges 4 Everybody

Urodzinowy domek

Zamówienie brzmiało mniej więcej tak - ma być dom, a w środku umywalka, w której będzie można schować prezent (czyli kasę) oraz życzenia dla Siostry i Szwagra.

No to wymyśliłam takie cóś - wiem, wiem, można było inaczej, ale trochę wena mnie opuściła...

W każdym razie zostałam mile zaskoczona kilka dni po wręczeniu tejże kartki - dostałam maila z podziękowaniem i ochami oraz achami (aż się zaczerwieniłam troszkę).

OK, koniec chwalenia się :) czas na fotki.

A, no i szafka pod umywalką się otwierała tak, jak prawdziwa.

dla Pary z poprzedniego posta :)

I kolejna kartka ślubna :) Nareszcie w innym kształcie :)) Mogłam też wykorzystać stempelek,

który kiedyś dostałam jako gratis, ale niestety nie pamiętam od kogo

(przepraszam ofiarodawcę, ale pamięć to ja mam dobrą, z tym, że oszczędzam...).

Serce pomalowałam złotą pozłotą kupioną kiedyś w Castoramie, resztę ślubnej tekturki też

(Córa wykorzystała napis, a ja skrzętnie porwałam jej, to, co zostało

- na szczęście jest daleko i nie widziała :))  ).

Wycinankowa Para Młoda została "obrokacona" (neologizm taki wymyśliłam, a co)

ps. dla wzmocnienia krawędzi użyłam taśmy washi z zegarami (też od mojej Młodej, hihi)

Nie jestem pewna, czy spełnia wymagania, ale zgłaszam ją na wyzwanie
Projektu Wagi Ciężkiej - "nieTYPOWA kartka"

I jeszcze jeden i jeszcze raz...

Myliłam się myśląc, że sezon ślubny zakończony...

Dlatego tym razem nie napiszę, że to pewnie ostatnia, tylko, że kolejna w tym roku.

Miała być kaskadówka w pudełku, no, to jest!
Coś ludziska sobie upodobali ten rodzaj kartek :) 

Mój zestaw zgłaszam na wyzwanie

Projektu Wagi Ciężkiej - "nieTYPOWA kartka"

Pudełeczko na puzzle

Moja Mama (z moją niewielką pomocą) wymyśliła, że da koleżance na urodziny fotopuzzle.

A skoro puzzle mają to do siebie, że daje się je "rozsypane", to spakowałam je do pudełka,

które wcześniej ozdobiłam. Nie zrobiłam wprawdzie fotki "przed",

ale Wasza wyobraźnie przecież jest duża, prawda? (było z przezroczystego czerwonego plastiku)

Do zdobienia wykorzystałam m.in. ścinki filcu (a do czego go używałam, to pokażę wkrótce - chyba),

ozdobną taśmę samoprzylepną "od Chińczyka", kwiatek od Katlus, samoprzylepne motylki i motylkową zawieszkę, no i oczywiście kokardka z mojego kokardowca. Do środka też wkleiłam filc.

A oto pudełeczko w całej pełni.

Ta dam!

ps. Solenizantce prezent się bardzo spodobał :)

A jednak sezon ślubny jeszcze trwa

Nietypowe zamówienie złożyła znajoma - miała być to kartka ślubna,
którą chce wysłać Nowożeńcom mieszkającym w USA.
Na razie OK, pomyślałam, ale za chwilę padły słowa - tylko, że Pan Młody jest Żydem...
No, to zaczynają się schody - bo nie jestem bardzo biegła w judaizmie, a nie chciałam użyć czegoś,
co mogłoby go urazić. Ale, wydawało mi się, że znalazłam rozwiązanie - wysłałam maila z zapytaniem do rabina w Krakowie, na którego jednak nie otrzymałam odpowiedzi... 
Więc powstała taka oto kaskadówka..
Dość płaska, bo miała zmieścić się w kopercie.

Pan Młody nosi nazwisko ROSE, dlatego użyłam kilku różanych elementów :)

kartkę zgłaszam na wyzwanie

Challenge #29 - Anything Goes

Rozdawajki

Rapakivi ma nowości w ofercie i coś dla nas na osłodę deszczowych dni :)

i kolejna zabawa, tym razem w AltairArt

nareszcie...

Jak w tytule - nareszcie doczekałam się przesyłki z Craft-Szafy 

(za moje wyróżnione zielone pudełeczko). Dziękuję.

Trochę to trwało, ale jakoś w końcu, po kilku perypetiach paczuszka dotarła do mnie.

Przy okazji dziękuję Dobrosławie - już ona wie za co :)

Dwa napisy wczoraj od razu wykorzystałam, bo padła mi drukarka, a tu kartka niewykończona...

Przypadły mi też do gustu bazy DL, pewnie wkrótce coś dla kogoś z nich zrobię :) ,

no i papiery w bardzo energetycznych kolorkach.

Kto lubi czekoladę?

To miała być kartka na urodziny dla koleżanki, ale w końcu zrobiłam coś innego...

Bardzo spodobała mi się grafika, którą znalazłam przy okazji szukania czegoś do tej kartki :)

W roli tła wystąpił czekoladowy Kapuśniaczek, grafika stąd,
napis od Joli

A kartka poczeka sobie do jakichś kolejnych urodzin :)) 

Kartkę zgłaszam na wyzwanie
chocolate, coffee and cards challenges 

Zaproszenia

Kilka zaproszeń na spotkanie rodzinne,
które w zasadzie będzie świętowaniem rubinowych godów,

ale w treści zaproszenia nie ma o tym ani słowa - tak życzyli sobie Jubilaci.

Dlatego tylko kolor mówi o tym, która to rocznica - kto zorientowany w nazwach, ten się domyśli :))

Mam nadzieję, że wyszły w miarę eleganckie...

Goja częstuje świątecznie :)

Zobaczcie, jakie fajne wycinanki ma goja! I w dodatku chce się nimi podzielić!

Chodźcie, chodźcie, kolejka nie jest zbyt długa (jak na razie) :))

Gwarki - cz.3, ostatnia :)

Dla tych, którym się nie znudziło oglądanie fotek - kolejna, ostatnia jak na razie porcja.
Tym razem już z części współczesnej.

W przyszłym roku znowu będziemy się bawić, jeśli ktoś chętny, to zapraszam :))