wtorek, 29 kwietnia 2014

Srebrny Jubileusz

25 lat razem to szczególna okazja do gratulacji i życzeń.
Dla Jubilatów powstała kartka sztalugowa w beżach,
ale z dodatkiem stonowanej czerwieni,
żeby przypomnieć o dojrzałej Miłości oraz troszkę srebrnych dodatków,
które symbolizują Srebrne Gody.






Wyzwania:

niedziela, 27 kwietnia 2014

Mamy nowych orędowników w niebie :))



...bez zbędnych słów...
Chwała Panu!


Coś z niczego, czyli upcykling

Była sobie puszka z groszkiem, która stała grzecznie na szafce i czekała, kiedy nadejdzie Ten Dzień. Nie musiała długo czekać na Wielkie Otwarcie (bo tylko 1 dobę :))
Jeden szybki i zdecydowany ruch i Jej zawartość wylądowała w misce.
Ona nie bardzo chciała wskoczyć do kosza. Upierała się, że "nie i nie".
No i w końcu postawiła na swoim - znalazła się w zlewie, gdzie domagała się gruntownego mycia. Szkoda było czasu na jałowe dyskusje. Dostała to, co chciała.
Potem suszenie - pomyślałam "ciekawe, co jeszcze wymyśli..." No i się dowiedziałam.
"Ubranie potrzebuję! Przecież nie będę taka goła tu stać, prawda???"
Co było zrobić, raczej trudno o sensowną dyskusję z kawałkiem blachy.
Podumałam chwilkę i zabrałam się do pracy. Najpierw bielizna dla mojej Blachary (sic!).
Trochę farby akrylowej i zwykły bandaż. Nawet Jej się spodobało.
Na tyle, że paradowała w tym stroju dobre 2 tygodnie. Już myślałam, że Jej to starczy.
Ale gdzie tam! W czasie, gdy wylegiwałam się w łóżku z infekcją, Blachara wołała - "zimno mi!, Święta idą, a ja tylko w bieliźnie! Ubierz mnie w coś ładnego!".
"Jak wyzdrowieję, to Cię ubiorę" - odpowiadałam. No i w końcu nadszedł ten dzień.
Trochę koronki, papieru ozdobionego dziurkaczem brzegowym, sznurek i powstał gorsecik
(u kogoś widziałam podobne rozwiązanie, ale nie pomnę gdzie - wybaczcie).
Nawet Jej się spodobało. Ale jak to Kobieta - "a będzie coś jeszcze? bo jakoś tak ubogo wyszło..."
No to dołożyłam kwiatki i perełki. Nareszcie była zadowolona. Ja w sumie też.
Mąż tylko coś tam marudził, że może za delikatne,
ale przecież z gustami i Blacharami się nie dyskutuje, prawda? A oto i Ona w całej krasie :))
Oczywiście protestowała, kiedy chciałam wstawić tylko dwie fotki,
więc wybaczcie, bo jest ich więcej :))
Organizer nie  zostanie u mnie, "pójdzie" na kiermasz, z którego dochód
przeznaczony będzie dla niepełnosprawnych dzieci. 






Kilka dni wcześniej, leżąc w łóżku zrobiłam taką broszkę, którą też przekażę na w/w cel :)


i to by było na tyle :)) 
Albo nie, znalazłam jeszcze w zakamarkach karty kilka fotek z Wielkanocnymi karteczkami,
więc Was nimi pomęczę ;P





Gratuluję tym, co do końca dotarli :))


piątek, 25 kwietnia 2014

Dla wychowawczyni

Dzisiaj mój syn za kilka godzin będzie "kończył" rok szkolny
(a za kilka dni zacznie starcie z maturą).
Skoro kończą, to i dziękują. A skoro dziękują, to kartka by się zdała :)) No to udłubałam takie cosik. Do kartki dodałam pudełko, których trochę kupiłam w scrap.com. Bardzo mocne, tyle, że dość spore, ale dzięki temu można poszaleć z wystającymi elementami :)) Ja wprawdzie dość nieśmiało z tego skorzystałam, ale pendolino też zaczyna spokojnie, a potem...

Trochę zdjęć jest, więc proszę o wyrozumiałość...










środa, 23 kwietnia 2014

40. rocznica ślubu

Wujostwo mojej koleżanki obchodziło kilka dni temu 40. rocznicę ślubu,
zwaną rubinowymi godami.
Dostali od niej taką, ekonomiczną, karteczkę :)




poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Okrągłe urodziny Eweliny po raz drugi

Od przyjaciół z grupy ikonopisarskiej "Mandylion" Ewelina, świętująca dzisiaj swoje kolejne, okrągłe urodziny, dostała taką sztalugową karteczkę.
Użyłam w niej kolejnej pięknej grafiki Janet (otrzymaną od Edyty).






Wyzwania:



niedziela, 20 kwietnia 2014

Wielkanoc!


Dzisiaj wstał z grobu Zbawiciel,
Naszego świata Odkupiciel,
Więc niech będzie koniec złemu
I oddajmy hołd nasz Jemu,
Alleluja, Alleluja !

Życzę Wam radości ze zrozumienia sensu Wielkanocy
oraz przekonania na co dzień, że Dobro ma swój sens i cel ... 


Niech Wam wszystkim błogosławi dobry Bóg!

czwartek, 17 kwietnia 2014

Ale jaja!

Zrobiłam, tzn. ozdobiłam w tym roku kilka jajek. Większość z nich to tzw. "paczłorkowe" jaja, otulone materiałem. Inne okleiłam dratwą, ale zbyt dużo czasu to zabiera, a ponieważ nie mam grubego sznurka, to stwierdziłam, że to jedno wystarczy :)), a kolejne ozdobiłam cekinami.


I takie wianuszki jeszcze zrobiłam... 

No i rzutem na taśmę dwie ostatnie kartki świąteczne...

I to by było na tyle :))
Albo nie, pokażę wam jeszcze pyszny miętowy tort,
który zrobiłam na Niedzielę Palmową :))
Był przepyszny! Wkrótce będzie powtórka, bo zbliżają się moje urodziny :))


Przepis z tego bloga.
Polecam, bo jest naprawdę bardzo, bardzo dobry!

wtorek, 15 kwietnia 2014

Jeszcze kilka ich zostało...

Wprawdzie jeszcze nie ostatnie, ale z przedostatniego rzutu.
Wszystkie już wysłane, więc chyba doszły do adresatów.

na Jarmarku w Chorzowie nie oparłam się pokusie zakupów w scrap.com
i m.in. nabyłam ten stempelek :)






niedziela, 13 kwietnia 2014

piątek, 11 kwietnia 2014

Następne Wielkanocne

Tym razem w stylu staromodnym, czyli vintage'owe kartki. Jajeczka, które na nich się znalazły dostałam od Edytki (z kubkiem kawy). Grafiki Janet w kompie wyglądają świetnie,
ale mieć takie w łapkach, mmm, możecie mi zazdrościć (ale nie zawiścić).