Kolejne warsztaty prowadziła Irenka, czyli Rudlis.
Kiedy tylko pokazała się zapowiedź Jej zajęć, to wiedziałam, że chcę w nich wziąć udział,
bo zaintrygowały mnie prace z metalicznym połyskiem.
Koniecznie chciałam się dowiedzieć, jak powstały i czy ta metoda jest trudna.
Okazało się, że w sumie jest bajecznie prosta, jedynie na początku trzeba ruszyć trochę z kasą,
żeby zaopatrzyć się w potrzebne media :)
A efekt? Zobaczcie sami :))
która razem z nami "pracowała", dziękuję :)
Oczywiście, bawiłyśmy się świetnie :)
Ale tego chyba nie muszę powtarzać,
możecie się domyślać, skoro wcześniej pisałam o "megazadowoleniu" :)))
Mam jeszcze do odrobienia pracę domową,
ale na szczęście Irenka dała nam czas do końca miesiąca :),
więc mam nadzieję, że zdążę...
A na razie pokażę Wam jeszcze kolejny organizer na kiermasz charytatywny,
oczywiście ozdobiony tą samą techniką :)
do kompletu jest jeszcze zakładka tagowa, ale nie załapała się na razie na fotkę ;)
Mam jeszcze do odrobienia pracę domową,
ale na szczęście Irenka dała nam czas do końca miesiąca :),
więc mam nadzieję, że zdążę...
A na razie pokażę Wam jeszcze kolejny organizer na kiermasz charytatywny,
oczywiście ozdobiony tą samą techniką :)
do kompletu jest jeszcze zakładka tagowa, ale nie załapała się na razie na fotkę ;)
No, no, no... super, przepiękne prace. Obie mi się bardzo podobają. Zazdroszczę Ci tych warsztatów.
OdpowiedzUsuńdziękuję :) ja ciągle pod urokiem tych warsztatów jestem, wczoraj pomalowałam białą, podrapaną ramkę, może wkrótce pokażę - tylko nie zrobiłam fotki przed...
UsuńKurcze, dlaczego nie mogłam tam być...:((((
OdpowiedzUsuńCudne prace! Technika mi się podoba... Rewelacyjna do męskich kartek :)
dzięki :) no cóż, może następnym razem, albo na Jarmarku Aktywności Twórczej w czerwcu - przecież Rudlis chyba z Chorzowa jest :)
UsuńJolu świetne prace:)) strasznie mi się podobają:)
OdpowiedzUsuń:)) dziękuję :)
UsuńSuper prace :-) Żałuję, że miałam czas tylko na jedne warsztaty podczas Papiorzanego... Mam nadzieję na kolejne edycje :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
dziękuję :) ja na szczęście załapałam się na 3 a i tak czuję niedosyt - w domu miałam straszny dylemat, które wybrać :)
UsuńDziękuję za odwiedzinki.
OdpowiedzUsuńNawet się odwracałem, ale twarzy niestety już nie pamiętam :(
Widzę, że warsztaty były bardzo udane.
Nie znam niestety techniki , ale efekty wspaniałe.
Świetne prace stworzyłaś.
Pozdrawiam :)
dziękuję :) technika bajecznie prosta :) myślę, że kiedyś staniemy twarzą w twarz :)
UsuńPrzepiękne prace!! Efekt powalający!!!
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńPiękne prace! Aż żałuję że nie byłam- też mieszkam na śląsku. Nie wiesz może kiedy następny Papiorzany Comber? Z pewnością będę musiała się na niego wybrać, widząc wszystkie Wasze relacje z tego spotkania :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) no nie wiem, to był pierwszy i emocje jeszcze nie opadły, może obserwuj zlotowego bloga - pewnie pojawi się kiedyś info o kolejnym - mam nadzieję :)) spotkaniu
UsuńThis is simply fantastic Joolaa!! What beautiful works and what a great technique! I really love these beautiful things!
OdpowiedzUsuńHave a nice weekend...
Rosi x
thank you very much! :))
UsuńCudowne prace! Gratuluję! Pozdrawiam gorąco;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńgenialne dzieło , zazdroszczę Ci tych warsztatów . Super wyszło
OdpowiedzUsuńdziękuję :) jak już pisałam nadal jestem pod wrażeniem warsztatów - wszystkich! :))
UsuńJolu , ależ cudowności narobiłaś, że aż dech zapiera :)
OdpowiedzUsuńdzięki, Aniu :))
Usuń