niedziela, 12 stycznia 2014

Dla chrześnicy

Wiem, wiem, długo mnie nie było... Ale już wróciłam do biurka i zaczęłam cosik tworzyć...
W piątek moja chrześnica miała urodziny, a w sobotę je świętowaliśmy,
więc trzeba było się sprężyć i "udłubać" karteczkę jakąś. No to powstała taka oto:






4 komentarze:

  1. piękna i delikatna karteczka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem podziękuję zbiorczo, bo oczy mi się kleją - dziękuję, Kobietki za miłe słowa, brakowało mi tego ostatnio... :) (z mojej własnej winy, bo niczego nowego dość długo nie pokazałam...) miłego poniedziałku Wam życzę :))

    OdpowiedzUsuń