Pokazywanie postów oznaczonych etykietą exploding box. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą exploding box. Pokaż wszystkie posty

środa, 12 września 2018

Sakra biskupia ks. Andrzeja...

Na początku lat 90., na kilka lat, do naszej parafii trafił kolejny wikary, ksiądz Andrzej.
A w styczniu tego roku został obdarowany wielką odpowiedzialnością,
ponieważ został powołany do grona biskupów.
Robiąc dla Niego boksa przypominałam sobie "tamte" lata i tego młodego wówczas księdza,
z gitarą i wielkim uśmiechem.
Chciałam w tym pudełeczku zawrzeć to, co dla Niego jest ważne. I chyba mi się udało :)







Wyzwania i zabawy:
WAW - anything goes - #352 #353


czwartek, 19 maja 2016

Kolejne pudełeczko

Kolejne pudełeczko dla energicznej i utalentowanej osiemnastolatki.
Rysunek, muzyka, fotografia - to zainteresowania Patrycji. Lubi też kolor czerwony.
Starałam się to wszystko pokazać w maleńkim pudełeczku (7x7x7).
Miałam kilka jej zdjęć, więc pomysł dość szybko pojawił się w mojej głowie.
Skoro rysuje i maluje, to może sztalugę postawię na środku?
Jak pomyślałam, tak też zrobiłam :)
A na sztaludze - przerobione na akwarelkę jedno ujęcie. Mniejsze stanowiło wzór dla malarki.
Paletę zrobiłam z birmaty, farby z płynnych perełek - myślę, że ich kolorystyka zgrała się z kolorami "obrazu", no a pędzelek znalazłam w szufladzie i obcięłam końcówkę.
Kilka małych kwiatków dla zamaskowania kleju na gorąco.
Na koniec dodałam jeszcze jeden mały element - kolejne "płótno" z wizerunkiem dziewczyny,
które umieściłam na "podłodze". Jest podarte, pomięte - ma to znaczyć,
że zbytni realizm obrazu nie przypadł do gustu autorce, która woli delikatniejsze formy.
Myślę, że Solenizantka będzie z przyjemnością wracać do tego maleństwa,
które udało mi się zrobić :)))




 

poniedziałek, 16 maja 2016

Boksy, boksy...

Spodobały mi się te magiczne pudełeczka :)
Więc powstały kolejne, każde z nich inne, każde dla kogoś wyjątkowego :)
Dzisiaj pokażę Wam exploding box dla pełnoletniej od niedawna Wiktorii,
która (tak, jak ja) baaaardzo lubi czytać książki. Nie mogło ich więc zabraknąć.
Wymyśliłam sobie książkowy "tort", a właściwie piramidkę.
No cóż, pomysł, jak pomysł, szybko wpadł do głowy... Realizacja jednak potrwała nieco dłużej.
Na szczęście znalazłam mój stary zeszyt, jeszcze chyba z ogólniaka
(hmmm, no dość dawno to było, bo kartki zdążyły zżółknąć...).
A efekt? Zobaczcie sami :)






poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Miało być w marcu...

...ale, oczywiście, znowu poślizg się zdarzył...
W każdym razie drugi ze zmotoryzowanych boksów, tym razem dla chrześnicy.
Dlatego kolorki delikatniejsze. Motor, jak w poprzednim pudełku, ze SnipArtu,
a grafika z klatką Janet'owa






Wyzwania:
Word Art Wednesday - anything goes #224 #225 (12.04.)
Diabelski Młyn - wyzwanie moodboardowe nats (12.04.)
Przyda Się! - kwietniowe wyzwanie moodboardowe (24.04.)




sobota, 19 marca 2016

Route 66...

Jak zwykle w marcu - musi pojawić się motor, a dokładnie dwa.
Dzisiaj pierwszy, dla Damiana.
Pudełko w barwach flagi amerykańskiej.
Z odniesieniem do kultowej w Stanach Route 66 :)
Ale jak się kocha motory, to podróż tą trasą byłaby chyba fantastyczną przygodą, prawda?
Motor ze SnipArtu
A, no i premiera mojego nowego wykrojniczka :))) piękny ten ażurek...








Tak się składa, że mój boksik wpasował się idealnie
w wyzwanie tematyczne w Diabelskim Młynie (kolory flagi oraz route 66)

czwartek, 14 listopada 2013

Rower w pudełku? Może się zmieści...

W zeszłą sobotę świętowaliśmy kolejne urodziny przyjaciela, który lubi wycieczki rowerowe.
W związku z tym, że dostałam kiedyś "wycinankową" tekturkę rowerową,
to wymyśliłam pudełeczko z taką zawartością :)
Tym razem pudełko małe (7x7x7), bo i rowerek mały, w dużym by się zgubił...
Ale za to zdjęć dużo, więc bilans wychodzi na zero :)
Początkowo sesja odbywała się na dworze, a konkretnie na schodach,




ale tu już musiałam wrócić do domu, bo wiało tak, że byłoby pudełeczko odleciało w siną dal...






Tak całkiem przy okazji pudełeczko wpasowało się w wyzwanie Digital Paper "Mój rower",
więc je tam zgłaszam :)

Inne wyzwania:
Scribble and Scrap Crafts - challenge #5 always anything goes 
House of Gilli - anything goes 
Brown Sugar Challenge Blog - #37 anything goes 



wtorek, 22 października 2013

Drugie rocznicowe pudełeczko

Dzisiaj drugie eksplodujące pudełeczko na rocznicę ślubu.
Tym razem kwiatowe, z czekoladowym tortem w środku :)
A w związku z tym, że nie potrafię robić tak cudnych okrągłych tortów jak Katlus,
to mój jest kwadratowy ;)







a tu oba razem :)


Pudełka zgłaszam na wyzwania
- Crafty ribbons challenge - ze wstążką / anything goes with ribbon
- Make It Monday~ Anything Goes 
- Allsorts Challenge Blog Week 229- Ribbon & Bow

niedziela, 20 października 2013

Eksplodujące pudełko na rocznicę ślubu

Przyjaciele, którzy dostali od nas na urodziny ten boksik, zamówili dwa na rocznice ślubów.
Czyli podejrzewam, że się spodobały :))
Jeden dla Rodziców Krzysia, którzy świętowali 45 a drugi dla wujostwa - 35 lat wspólnego życia.
Dzisiaj pierwszy, w bardzo delikatnych zieleniach, z bukietem kwiatów i "fruwającym" motylkiem :) 







Pudełko zgłaszam na wyzwanie:
The Hobbyhouse Challenge - Challenge 5 - Roses (3rd entry)

sobota, 5 października 2013

Urodzinowe pudełko dla przyjaciół :)

Choć oboje urodzili się w lipcu, to dane nam było się spotkać dopiero we wrześniu.
Ale jak to się mówi - co się odwlecze, to nie uciecze :)










niedziela, 11 sierpnia 2013

Sierpniowy ślub - trzeci, odsłona pierwsza

Tym razem bardziej osobiste kartki, bo dla zaprzyjaźnionej pary, Kasi i Dawida,
którzy od wczoraj są już małżeństwem - jeszcze raz wszystkiego najlepszego! :))

Dzisiaj boksik, który dostali od nas, do tego był jeszcze bukiet z Rafaello,
ale zapomniałam fotkę zrobić :(
W każdym razie we wtorek robię jeszcze jeden, więc chyba zobaczycie...










Pudełeczko spore, bo 10x10x10,
w roli głównej wystąpił "Kapuśniaczek",
do tego ponownie Para Młoda z wycinanka.net, 
małe kwiatki z craftmanii, duże od Katlus.
Wymyśliło mi się, że chcę w środku mieć jakieś ładne serduszka,
więc pociachałam jedną rameczkę wykrojnikową i trochę potuszowałam wycięte elementy
 ale reszta się nie zmarnowała, bo powstał z niej podeścik dla Pary Młodej.
Mam nadzieję, że pudełeczko przypadnie Młodym do gustu...