Obiecana druga, aczkolwiek nie ostatnia, część mojego świątecznego remanentu.
Dziś pudełka, pędzelki i inne rzeczy...
Część z nich zrobiona została na potrzeby kiermaszu charytatywnego
(podobno rozeszło się w 20 sekund... choć nie wiem, jak, bo mnie przy tym nie było),
kolejne gadżety to dodatki do prezentów, a piernikowiec i lampionik jest mój.
na kiermasz:
prezenty:
moje własne pudełko na pierniki (z kubełka po serze):
i na koniec mały lampionik z tekturek od Izy z IZART
i to by było na tyle :)
Bardzo podobają mi się wszystkie Twoje prace Jolu, ale najbardziej urzekają mnie pędzelki;) Ten pomysł na ich wykonanie, to naprawdę strzał w setkę;) A prezencik, czyli lampionik - piękny i bardzo romantyczny;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuńJola jesteś niesamowita
OdpowiedzUsuńSame cudeńka :)
OdpowiedzUsuńJolka ale się napracowałaś:) Buziak za wielkie serducho:* w sumie nie dziwie się, że się szybko rozeszło bo jest cudne! pędzle nie no wymiatają:) czyżbyś obdarowanym sugerowała, że masz coś do pomalowania?( żarcik:), a lampiony to już w ogóle wymiatają:) ogólnie cud , miód i orzeszki:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że kiermasz z Twoimi działaniami okazał się być błyskawiczny:-)
OdpowiedzUsuńMój faworyt to Twój prywatny pojemnik na pierniczki! Fajowsko ciepły i nastrojowo świąteczny oraz genialnie pomysłowy!
wszystko cudne , ale lampion wpadł mi w oko pierwszy:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNiesamowite :) Nic dziwnego, że się szybko rozeszły :)
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości !!!
OdpowiedzUsuńA pojemniczek na pierniczki własne jest rewelacyjny !!!
Pozdrawiam :)
Piękne rzeczy i jakie pomysłowe wykorzystanie tych przedmiotów! Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńAle super, wszystko jest takie śliczne :)
OdpowiedzUsuńAle się napracowałaś! Wspaniałe efekty tej Twojej pracy!
OdpowiedzUsuń