Kolejne starocie...

...odnalezione na dysku. Wszystkie listopadowe i wszystkie urodzinowe :)

Pierwsza dla mojej Córy (J.Dark), dość prosta i oszczędna w wyrazie.

Wykorzystałam tu grafikę od Janet (którąż to otrzymałam kiedyś od Edytki) i Primową serwetkę,
której jestem od niedawna posiadaczką :)

Kolejna dla szwagra, bardzo oszczędna w formie :)

i ostatnia dla chrześniaka :)

I to by było na tyle :)

Wszem i wobec...

...ogłaszam, że maszyna losująca już dokonała wyboru :)

Ale najpierw chcę króciutko podziękować - najpierw mojej Córce (J.Dark),

która kiedyś namówiła mnie do założenia tego bloga :) a potem Wam, moim gościom.

Szczególnie tym, którzy zaglądają często i z którymi zdążyłam zawrzeć troszkę bliższą, wirtualną, znajomość. Ale Ci, którzy trafili tu niejako przypadkiem, też są dla mnie ważni :)

Dzisiaj nie będzie statystyki, bo jest ona w sumie ważna tylko dla mnie.

A więc, by nie przedłużać, wujek Random wskazał szczęśliwy numerek, którym okazał się:

Szczęśliwą (mam nadzieję) właścicielkę wyżej wylosowanego uprasza się o kontakt mailowy, w celu uzgodnienia szczegółów

Pozostałych natomiast zapraszam do śledzenia bloga,

bo za kilka miesięcy pojawi się kolejna szansa na słodkości

Ostatnie godziny zabawy!

Dziś króciutko - przypominam, że za kilka godzin, a dokładnie o północy,

zakończą się zapisy do mojego rocznicowego Candy.

Kto ma jeszcze chęć się zabawić? Zapraszam!

Zapisy TUTAJ

A już jutro ogłoszenie wyników :)

Ktoś na pewno się ucieszy...

Może Ty?

Coś dla ciała i coś dla ducha (?)

Wczoraj popołudniową porą wyrobiłam ciasto na chlebek...

Dawno już nie eksperymentowałam w kuchni,

biorąc "na warsztat" same sprawdzone przepisy.

Ale z premedytacją nie kupiłam rano pieczywa

i gdybym nie upiekła chleba, to zostałabym bez jedzenia.

Przepis wzięłam stąd :)

To było dla ciała, a dla ducha ostatnia dokładka do mojego Candy,

które wkrótce się kończy (26.01.2015.).

Pamiętajcie - tutaj tylko oglądamy a zapisujemy pod tym POSTEM 

Tym razem w koszyku ląduje zestaw baz tagowych z birmaty.

 

 

Zeszłoroczne "starocie" i dokładka do candy

Znalazłam na dysku jeszcze troszkę zdjęć zeszłorocznych prac, więc będę Was nimi męczyć ;)

Dzisiaj dwie urodzinowe, kobiece.

a na osłodę kolejna dokładeczka do mojego rocznicowego Candy

w postaci garści różnych kwiatuszków

Pamiętajcie, że zapisujemy się TUTAJ

Moja sóweczka

W grudniu brałam udział w fejsbukowej zabawie u Basi Gutt 

i los okazał się wielce szczęśliwy dla mnie :)

Wygrałam breloczek - sówkę. Ręcznie szyty przez Basię.

Wczoraj dotarła do mnie paczuszka z moją własną sóweczką :)

Mogłam wybrać kolory, więc wiadomo było, że pojawi się bordo.

Ale w jakim zestawieniu!

Patrzajcie ludziska i podziwiajcie

(zdjęcie "pożyczyłam" od Basi)

Kto jeszcze nie widział filcowych cudeniek,

które Basia własnoręcznie szyje

niech biegnie i ogląda

(podlinkowałam i fb i bloga, więc można sobie wybrać)
Basiu! Dziękuję!

Urodzinowa dla Dominiki

Dzisiaj przed południem popełniłam taką oto karteczkę dla mojej chrześnicy z okazji urodzin :)

To moja pierwsza patchworkowa karteczka.

Już kiedyś mnie zainteresował ten sposób, ale jakoś się nie składało, żeby go wypróbować.

Aż wczoraj na fb przykuła moją uwagę kolejna kartka Klaudii (Kszp) i nie było odwrotu... Musiałam... I zrobiłam :) dzięki kursowi Klaudii,

z czego się bardzo cieszę, bo ten rodzaj kartek chyba zagości

na mojej prywatnej liście lubianych projektów :)

Na pierwszym ujęciu bez dedykacji,

ale w końcu na 10 minut przed wyjściem się złamałam i ją dodałam,

co widać na ostatniej fotce :)

Wyzwania:
TTCRD anything goes

Moje prezenciki i dokładka do candy :)

Pokażę Wam dzisiaj kilka kartek, które otrzymałam od blogowych koleżanek:

El, Katlus i Edytki z nieodłącznym kubkiem kawy :)

Sprawiły mi ogromną radość, dziękuję Wam za pamięć :)

Karteczki dumnie stoją na półce z książkam

 Natomiast na choince ulokowały się śnieżynki, które razem z kartką przyfrunęły do mnie od El

a na girlandzie, która ozdabia wejście do pokoju znalazło miejsce cudeńko

z "Wymianki pod patronatem św. Mikołaja", którą zorganizowała Edytka :)

A cudeńko "produkcji" Brydzi

A teraz długo oczekiwana dokładka do mojego candy

Miała być już jakiś czas temu, ale nie będę ściemniać - po prostu zapomniałam.

Dlatego dziś podwójna porcja dodatków do mojego rocznicowego candy.

Kilka drobiazgów, które mogą się też przydać :)

Pamiętajcie - tu oglądamy, cieszymy oko, ale zapisy TUTAJ!

i to by było na tyle :)

Życzę Wam miłego wieczoru, nocy, poranka i popołudnia - proszę sobie wybrać właściwą porę :)

(bo przecież nie wiem, kiedy kto tu zajrzy, hihi)

Remanentu druga część

Obiecana druga, aczkolwiek nie ostatnia, część mojego świątecznego remanentu.

Dziś pudełka, pędzelki i inne rzeczy...

Część z nich zrobiona została na potrzeby kiermaszu charytatywnego

(podobno rozeszło się w 20 sekund... choć nie wiem, jak, bo mnie przy tym nie było),

kolejne gadżety to dodatki do prezentów, a piernikowiec i lampionik jest mój.

na kiermasz:

prezenty:

moje własne pudełko na pierniki (z kubełka po serze):

i na koniec mały lampionik z tekturek od Izy z IZART

i to by było na tyle :)

Remanent - część pierwsza

Taaaa, miał być wcześniej ten post napisany, ale...

W każdym razie mówią, że lepiej późno niż wcale :)

Więc pozwolę sobie Was trochę pomęczyć moimi świątecznymi pracami.

Na początek sporo kartek, na szczęście (dla Was ;) ) ograniczyłam się do jednego ujęcia kartki, bo chyba byście posnęli, gdyby było ich dwa albo trzy razy więcej.

W każdym razie proponuję wycieczkę do kuchni po kubek:

1. kawy

2. herbaty

3. mleka

4. soku

5. czegoś innego

- proszę sobie wybrać z powyższej listy,

potem rozsiąść się wygodnie i ruszyć w podróż po moim świątecznym świecie kartkowym.
Wkrótce (naprawdę) druga część remanentu, a jutro obiecana dawno dokładka do candy...

1, 2 i 4 - inspiracja kartkami Edytki z tego bloga

Wyzwania:
Word Art Wednesday - #164 anything goes
(the last card)