Nasza chrześnica, Dorotka, miała pod koniec września urodziny.
I nie zrobiłam dla Niej żadnej kartki.
Dlaczego? może ktoś zapyta...
No, to proste, zamiast kartki dostała szkatułkę na swoje sekrety :) albo skarby...
Szkatułkę okleiłam koronką i innymi "duperelkami", potem pomalowałam czarnym gessem
i natarłam Inką Gold, żeby uzyskać metaliczny efekt. A oto i on (ten efekt):
tu jeszcze golutka
troszkę zawartości :)
a tu kolejna czekająca na metamorfozę
wspaniała taka na bogato:)
OdpowiedzUsuń:) dzięki
Usuńśliczna skrzyneczka - fantastycznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPiękna z pewnością obdarowanej przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńdzięki, tak, Dorotce się spodobało :)
UsuńNormalnie moc pracy wykonałaś! Moc wielką!
OdpowiedzUsuńA Twoje ostatnie kartki wielce twórcze! Ta fiołkowa przypadła mi do serca:-)
Edytko! dzięki, ale wbrew pozorom to tak długo nie trwało :)
UsuńJolu cudna przemiana skrzyneczki:) bardzo mi się podoba:) napracowałaś się mega:)
OdpowiedzUsuńdzięki, Kasiu :) ale j/w ;)
Usuńpięknie ją dopieściłaś
OdpowiedzUsuńdzięki, Eluniu :)
UsuńCudo, cudeńko !!! Pewnie napracowałaś się strasznie, ale efekt jest powalający :))
OdpowiedzUsuńdzięki, Jolu :) nawet nie za bardzo ;P
UsuńŚwietna metamorfoza !!!
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka rewelacyjnie się prezentuje.
Pozdrawiam :)
dzięki, Janusz :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudo!! Oczu nie mogę oderwać. Wracam podziwiać :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) zrób też :))
Usuńpiękna ;)
OdpowiedzUsuń:) dzięki, to nadal efekt majowych warsztatów :)
Usuń