czwartek, 31 lipca 2014

Pierzaste urodziny...

Taka sobie z piórkami dla znajomej na urodziny :)




Kwiatki pierwotnie były różowawe, ale popsikałam je mgiełką i wyszło nawet ciekawie...

..............................................................
A teraz z innej beczki - dziś kończy się mój ponad miesięczny urlop
i od jutra oficjalnie mogę nazywać się osobą bezrobotną.
Czyli zaczyna się nowy etap mojego życia.
Czeka mnie wizyta w PUP-ie (hahaha), ciekawe ile godzin tam spędzę...
Życzcie mi powodzenia :P :)

14 komentarzy:

  1. Karteczka wcale nie taka sobie- bo wyszła znakomicie- kwiaty robią super wrażenie.
    A w życiu to trzeba wszystkiego spróbować- nawet postać w niekończących się kolejkach w PUP:)))
    Powodzenia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję pięknie :), Zosiu. Zobaczymy, jakie będzie to nowe doświadczenie...

      Usuń
  2. Mnie tez sie karteczka podoba, kwiaty robią wrażenie, super wygląda. A kolejki w PUPIE-skadś to znam.Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. piękna karteczka! super kolory! Trzymam kciuki i powodzenia w PUPie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Karteczka śliczna. Od razu zwróciłam uwagę na kwiaty- są niezwykłe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :), no, jakoś tak całkiem inaczej wyglądają...

      Usuń
  5. Bardzo ładna kartka, kwiatki świetne. Podoba mi się taka kompozycja i kolorystyka. Powodzenia w PUP-IE, niestety zwykle z tych wizyt wychodzi PUPA... Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, Natka :) , a co do dzisiejszej mojej wizyty, to o tyle będzie problematyczna, że zaginęła mi w domu całą teczka z dokumentami... została tylko książeczka ubezpieczeniowa z dawnych czasów i ksero dyplomu... może to coś da...

      Usuń
  6. Jolu, karteczka śliczna. Delikatna i wyrazista zarazem :)
    A co do PUPa życzę oczywiście powodzenia... Trzeba mieć tam stalowe nerwy... Dasz radę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :)
      a PUP - muszę zacząć pisać pisma - do ZUS-u, bo mają moje poprzednie świadectwo pracy (kapitał początkowy i takie tam), do Medyka w Bytomiu - bo w zaginionej teczce był mój dyplom, wprawdzie prawo wykonywania zawodu już mam od dawna "przeterminowane", ale może się jeszcze przyda... trochę to potrwa...

      Usuń
  7. Dzieki za wizyte na moim blogu i za mily komentarz. U Ciebie tez bardzo ladnie i kartki robisz super. Na Slasku mieszkaja dwa chopy, moi dobrzy przyjaciele, wiec bardzo lubie te czesc Polski, mimo iz pochodze z Mazur. Pozdrowienia. Kasia

    OdpowiedzUsuń