Dzisiaj weekendowo - coś dla fanów likierów :)
Przepis, który wstawiłam tu i, dzięki któremu dostałam miłą niespodziankę :):):)
Czekoladowy ajerkoniak
Składniki:
6 żółtek
250 ml spirytusu lub wódki
750 ml mleka kondensowanego, niesłodzonego
1 szkl. cukru
1 op. cukru waniliowego (z braku laku może być wanilinowy...)
6 żółtek
250 ml spirytusu lub wódki
750 ml mleka kondensowanego, niesłodzonego
1 szkl. cukru
1 op. cukru waniliowego (z braku laku może być wanilinowy...)
2 gorzkie czekolady
Żółtka utrzeć z cukrem, dodać mleko - zmiksować, potem alkohol, dalej miksować.
Żółtka utrzeć z cukrem, dodać mleko - zmiksować, potem alkohol, dalej miksować.
Czekolady rozpuścić na parze (można dodać odrobinę wody),
dodać lekko przestudzone do "mikstury".
Wymieszać, przelać do butelki i odstawić na 24 godz.
Mniam!!!
Wymieszać, przelać do butelki i odstawić na 24 godz.
Mniam!!!
Z tym, że proponuję butelkę z szerszym otworem albo karafkę, a dla desperatów - słoik :),
bo dość mocno gęstnieje. Ja po ok. 2 tygodniach musiałabym jeść łyżeczką...
o proszę jak słodko:)
OdpowiedzUsuńKocham likiery:) Dziękuję za przepis:)
OdpowiedzUsuńMmmmmniam:) jak tu pysznie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam niebiesko:)
Przepysznie tu- zostaję na chwilkę podelektować się :)
OdpowiedzUsuńsmacznego! :)
Usuń